Metal-Technika

O kamieniach milowych w rozwoju, wdrażaniu nowatorskich projektów i zaawansowanych technologii oraz perspektywach branży obróbczej rozmawiamy z właścicielem firmy Metal-Technika Rafałem Cyganem.

Początkowo Metal-Technika produkowała maszyny dla przemysłu drzewnego. Podobno branża ta była Pana pierwszą fascynacją. Czy może Pan zdradzić, skąd to zauroczenie?

Nasza przygoda z drewnem zaczęła się w 1996 roku, od produkcji mebli: stołów z litego dębu, krzeseł dębowych i bukowych oraz zabudowy do segmentów domków jednorodzinnych – schodów. Była to główna gałąź produkcji do roku 2006. Cały proces obróbki przeprowadzaliśmy u nas: począwszy od zakupu drewna z Lasów Państwowych, poprzez przetarcie, wysuszenie, do wyprodukowania finalnego produktu. Prowadziliśmy też dystrybucję gotowych wyrobów do poszczególnych domów i sklepów meblowych w całej Polsce. Już wtedy część maszyn, których używaliśmy do obróbki drewna, było wyprodukowanych we własnym zakresie. Działały one w zupełnie inny sposób niż w konkurencyjnych firmach, ale bardzo ułatwiały naszą pracę.
Około 2005 roku zaczęły się do nas zgłaszać zaprzyjaźnione firmy, których nie było stać na zakup nowych narzędzi, żeby dla nich wykonać, przerobić lub zmodernizować urządzenia z ich parku maszynowego. Początkowo była to dla nas dodatkowa działalność – prowadzona w czasie pomiędzy ciągłą produkcją, jednak w pewnym momencie napłynęło bardzo dużo tego typu zleceń. Jedną z pierwszych takich maszyn własnej produkcji była wycinarka wad drewna – służąca do szybkiego i bezpiecznego cięcia poprzecznego desek. Maszyna nie posiadała wtedy jeszcze funkcji optymalizacji, tylko funkcję cięcia na kreskę fluorescencyjną. W 2006 roku zleceń było tak dużo, że trzeba było podjąć decyzję o zakończeniu działalności związanej z obróbką drewna i zajęciu się bardziej przyszłościową gałęzią – produkcją maszyn dla przemysłu drzewnego: wycinarek wad drewna oraz pras do klejenia drewna.

To wtedy się pojawiła optymalizerka?

W związku z pojawiającymi się zapytaniami zaczęliśmy poszerzać naszą ofertę. Od stycznia 2007 roku zmieniliśmy nazwę na Metal-Technika. W 2007 r. została wyprodukowana pierwsza optymalizerka OWD-1500 na sterowaniu Lenze. Aby dodatkowo rozbudować i przyspieszyć maszynę, zmieniliśmy sterowanie na Mitsubishi FX3U z modułem pozycjonującym po światłowodzie. Optymalizerka OWD-1500 zdobyła uznanie klientów i cieszy się bardzo dużą popularnością do dzisiaj.

Drugą gałęzią przemysłu, którą się zajmujecie, jest przemysł metalowy. Kiedy i dlaczego postanowili Państwo spróbować swoich sił w tej branży?

Pierwsza wypalarka plazmowa powstała w podobny sposób – potrzebowaliśmy wycinarki do metalu, aby móc produkować nasze maszyny dla przemysłu drzewnego. Urządzenie tego typu było nam niezbędne, żeby szybko prototypować i wprowadzać modyfikacje techniczne i wizualne w naszych optymalizerkach. Wtedy ceny wycinarek plazmowych były dużo wyższe (obecnie ta technologia znacznie już staniała) i aby zaoszczędzić, postanowiliśmy ją wykonać we własnym zakresie. Gdy w 2008 roku rozpoczął się kryzys dla branży drzewnej, ciężar naszej produkcji został przeniesiony na wypalarki plazmowe. Wtedy też powstał i zaczął się rozwijać dział maszyn dla zakładów metalowych.

Metal-Technika od 20 lat prężnie działa na rynku, co uczyniło ją liderem w branży obróbczej. Co Pana zdaniem było przełomowym momentem w historii firmy?

W produkcji naszych maszyn takim przełomem było zastosowanie nowoczesnej wypalarki laserowej oraz prasy krawędziowej. Spowodowało to znaczne przyspieszenie produkcji. Wycinanie elementów do optymalizerek na laserze światłowodowym rozpoczęliśmy w 2013 roku, a w 2014 sprzedaliśmy pierwszą wypalarkę laserową naszej produkcji. Obecnie produkujemy światłowodowe wycinarki laserowe FutureCut na sterowaniu Mitsubishi, posiadające komputer z dotykowym ekranem M800W.

Wdrażacie niesamowite, często bardzo skomplikowane projekty. Jaki projekt może Pan uznać za wizytówkę firmy?

W Polsce pracuje już ponad 200 naszych optymalizerek. Optymalizerki są obecnie wiodącą gałęzią naszej produkcji. W 2016 roku wprowadziliśmy nowy model OWD-1600, stanowiący rozwinięcie optymalizerki OWD-1500. Model OWD-1600 jest o 25% szybszy od poprzednika, posiada nowy sterownik Mitsubishi FX5U, który umożliwia ciągłą pracę (jednoczesne skanowanie z optymalizacją w trybie ciągłym) oraz duży, czytelny ekran dotykowy GOT2000 12,1’. Nowością w modelu OWD-1600 jest także dynamiczny ruch piły. Można w niej zaprogramować, na jaką wysokość – zależną od grubości ciętego materiału – ma wysuwać się piła podczas cięcia. Zmniejszenie zakresu pracy piły powoduje znaczne przyspieszenie cyklu cięcia. Optymalizerka jest wyposażona w bariery optoelektryczne, dzięki czemu zapewnia pełne bezpieczeństwo użytkownika.
Kolejna zaleta pilarki optymalizującej naszej produkcji to znaczne podniesienie wydajności i zmniejszenie ilości odpadów z wycinanego drewna. Dzięki algorytmom zastosowanym w stworzonym przez nas oprogramowaniu do optymalizacji materiał jest wykorzystywany w maksymalny sposób. W krótszym czasie potrafi ono znaleźć optymalne rozwiązanie, dzięki czemu potrafi zoptymalizować materiał lepiej niż człowiek. Zobrazuję to na przykładzie: pracownik mający ok. 1-5 sekund na decyzję, co wyciąć z danego fragmentu między kreskami, może przeanalizować zaledwie kilka różnych kombinacji długości, które pasowałyby do danej odległości. Tymczasem oprogramowanie optymalizujące w ciągu 20 milisekund jest w stanie przeanalizować ponad 6000 kombinacji różnych wymiarów i różnych klas jakości drewna, co sprawia, że optymalizerka OWD-1600 zapewnia nawet o 10-20% lepsze wykorzystanie materiału względem cięcia ręcznego.

Czy widzi Pan potencjał na polskim rynku? Czy jesteśmy gotowi na zaawansowane technologie?

W związku z kryzysem na rynku pracy obecnie firmy zajmujące się obróbką drewna mają poważne problemy ze znalezieniem przeszkolonych pracowników, którzy mogliby podjąć się ręcznego cięcia. Optymalizerka jest doskonałym rozwiązaniem tego problemu, ponieważ może ją obsługiwać niewykwalifikowany pracownik, po krótkim szkoleniu.

Jaką filozofią kieruje się firma Metal-Technika?

Wszystkie maszyny powstają całkowicie u nas – od pomysłu poprzez projekt, kończąc na montażu u końcowego klienta. Także szkolenie i serwis są realizowane bez pośredników, co zapewnia najwyższą jakość obsługi klienta. Staramy się obsługiwać naszych nabywców kompleksowo – od początku do końca, tak aby jak najmniej czasu musieli oni poświęcić na zajmowanie się formalnościami związanymi z zakupem maszyny.

Jak ocenia Pan branżę obróbczą w przyszłości? Czy koncepcja Przemysłu 4.0 wywiera nacisk na przemysł obróbczy?

Działania firmy Metal-Technika są podyktowane potrzebami naszych nabywców, dlatego też uwzględniamy indywidualne potrzeby klienta w trakcie projektowania maszyny. Częste wprowadzanie innowacyjnych rozwiązań wymaga od nas stałej optymalizacji procesu produkcji poprzez zintegrowane systemy zarządzania procesem produkcji.
Nasze maszyny wyposażamy w połączenie internetowe, co umożliwia użytkownikom podgląd aktualnie realizowanego procesu, a serwisantom przeprowadzanie aktualizacji oprogramowania. Dzięki wdrożeniu zdalnego serwisu zmniejszyła się liczba wyjazdów serwisowych i czas oczekiwania na reakcję. Nasze maszyny mają funkcję gromadzenia statystyk i raportowania błędów, dzięki czemu w każdym momencie możemy sprawdzić status urządzenia.
Mówiąc o przyszłości przemysłu, nie możemy pominąć tematu optymalnego wykorzystywania zasobów. Metal-Technika obecnie stawia przede wszystkim na odnawialne źródła energii, zapewniające bezpieczeństwo i niezależność energetyczną. Widzimy przyszłość w produkcji ekologicznej energii. Jej wykorzystanie przynosi wyraźne oszczędności, które można optymalnie rozdysponować. Dokładamy starań, aby nasze produkty miały budowę modularną lub umożliwiającą łatwą wymianę komponentów eksploatacyjnych, tak aby przedłużyć cykl życia naszych maszyn. W ten sposób przeciwstawiamy się trendom zanieczyszczania środowiska „jednorazówkami”.

Rozmawiała: Paulina Misterska